Zmarł ks. Wiesław Słotwiński

4 listopada 2019 r wstrząsnęła nami wiadomość o śmierci naszego Przyjaciela i Kolegi ks. kanonika Wiesława Słotwińskiego, proboszcza parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Króliku Polskim, wicedziekana dekanatu rymanowskiego, wiceprezesa krośnieńskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii, jednego z najbardziej aktywnych obserwatorów zjawisk zakryciowych w historii sekcji SOPiZ PTMA.

Ks. kan. Wiesław Słotwiński urodził się 16 stycznia 1961 r. w Dziewięcierzu w powiecie lubaczowskim, województwo podkarpackie. Po ukończeniu studiów w przemyskim Wyższym Seminarium Duchownym, przyjął święcenia kapłańskie 14 czerwca 1989 r. Pracował jako wikariusz w Sokołowie Małopolskim (1989-1990), Górnie (1990), Krośnie pw. św. Piotra i św. Jana z Dukli (1990-1995), Łańcucie pw. Chrystusa Króla (1995-1996) i w Sanoku pw. Chrystusa Króla (1996-2001). W 2001 r. został mianowany proboszczem w Króliku Polskim, gdzie pracował aż do śmierci. W 2019 r. został odznaczony Expositorium Canonicale.
Ksiądz Wiesław podczas pobytu w Krośnie szybko nawiązał z nami kontakt i aktywnie włączył się w działalność Oddziału. Jego ulubioną dziedziną stały się obserwacje zakryć gwiazd przez Księżyc, przez kilka lat zajmował pierwsze miejsce pod wzgledem ilości zaobserwowanych zjawisk. Wkrótce pojawiły sie obserwacje zakryć planetoidalnych. Był doskonałym organizatorem, wielu z nas pamięta zorganizowane przez niego seminaria SOPiZ w 2001 roku w Ustrzykach Górnych oraz w 2003 w Przysietnicy. Przeprowadził również kilka wypraw na obserwacje brzegowych zakryć gwiazd.
Prowadził aktywną działalność popularyzatorską. Wśród uczniów Zespołu Szkół Publicznych w Króliku Polskim zaszczepił ideę odkrywania asteroid w ramach programu International Astronomical Search Collaboration. Prowadzony przez niego zespół miał na swoim koncie do końca 2018 roku cztery nowe planetoidy i wiele nie potwierdzonych odkryć. We wrześniu jego zespół został zaproszony do Special Challenge Asteroid Search Campaign, ze wzgledu na sześć pomiarów bardzo słabych planetoid, akcja ta zakończyła się 18 października i wciąż czekamy na jej wyniki. Jego marzeniem było nazwanie planetoid imionami polskich miłośników astronomii, wspominał o nazwach romanfangor oraz janwiniarski. Prowadził również wiele pokazów nieba.

Był bardzo dobrym i życzliwym człowiekiem, który zawsze znajdował czas dla wszystkich. Służył radą pomocą, wsparciem, zachęcał i motywował do działalności.

Pogrzeb odbędzie się 7-go listopada (czwartek) o godzinie 13:00 w Króliku Polskim.

Scroll to Top